Nazwa bloga nie będzie za bardzo zgodna z tematem tej notki, a raczej ta notka nie będzie zbyt zgodna z tematem bloga. Jednak kogo to obchodzi? Nie piszę tego, żeby kogoś zdołować, ani po to, żeby wylać swój żal. W sumie, jednak piszę, żeby wylać swój żal, pokazać naszą bezradność i niemoc w stosunku do śmierci. Właśnie obejrzałam wszystkie dostępne sezony ,,Pamiętników wampirów" (dla tych co nie oglądają: nie jest to serial o miłości braci do jednej laski. Na początku też tak myślałam, ale jednak ten serial pokazuje o wiele więcej wartości). Jeżeli nie oglądacie to polecam Wam. Jednak wracając do tematu, w tym serialu były miliony śmierci i szczerze? Nie obchodziły mnie one, w każdym odcinku ginęła przynajmniej jedna osoba i czekałam na to. Jednak z czasem, gdy śmierć zaczynają ponosić osoby, do których darzysz sympatię zaczynasz rozumieć, że śmierć jakiegoś człowieka nic większego nie znaczy, jeżeli ta osoba nie jest przez Ciebie kochana. Prosty przykład- wyobraź sobie śmierć członka swojej rodziny i śmierć przypadkowego człowieka widzianego raz na ulicy. Wydaje Ci się, że to przykre, że umarł, ale ten ból, który odczuwasz jest niczym (o ile w ogóle jakiś ból jest) w porównaniu do ciosu, który odczujesz, gdy śmierć znajdzie kogoś Ci bliskiego. Zapewne każdy z Nas się jej boi, ale zastanówmy się czy gdyby była szansa na bycie nieśmiertelnym, chciałbyś/chciałabyś?
Pierwsza myśl- pewnie, ale nagle trzeba zrozumieć jak fatalny to przyniesie smutek. Twoje życie byłoby tylko czekaniem na śmierć kolejnej ważnej osoby, bo Ty nigdy nie umrzesz, co nie oznacza, że cały świat się zatrzymał. Zawsze będziesz samotnym człowiekiem, aż w końcu zapragniesz śmierci! Jednak nasz żywot jest krótki i niektórzy nawet chcieliby być nieśmiertelni, więc jakim prawem ludzie odbierają sobie życie?! Jest to dowód własnej głupoty, słabości i tchórzostwa. Są ludzie, którzy marzą o chociaż kilku latach więcej, bo zabija ich choroba, a inny który ma zdrowie z łatwością rzuca się z mostu czy truje czy podcina żyły zamiast docenić to co ma. Jednak nie chce zatrzymywać się przy tych ludziach bez mózgu.
Na koniec (chociaż nie wiem czy już kończę, ponieważ piszę prosto z serca i co przyjdzie mi na myśl notuje) chciałabym zauważyć, że zapewne wiele osób, czytających to teraz straciło kogoś dla siebie ważnego. Może nie zdążyliście powiedzieć tej osobie jak bardzo ja kochacie i ile dla Was znaczy, a może byliście mali i nic nie rozumieliście, ale to bez znaczenia. Musicie teraz myśleć o tej osobie i wierzyć, że podczas modlitwy ona Was słyszy i z Wami jest.
Nawet jeżeli nikogo nie straciliście to właśnie teraz, w tym momencie, nie za chwilę czy za 5 minut czy nawet jak skończycie to czytać, właśnie teraz jest czas, żeby pójść zadzwonić czy napisać do osoby, którą kochacie, ponieważ zaraz może być za późno, ponieważ śmierć przychodzi niezaproszna, w najmniej odpowiednim momencie. Pamiętajcie żeby doceniać swoich bliskich i mówić im jak bardzo ich kochacie, aby nie mogli o tym zapomnieć. Jeżeli macie przy sobie mamę, tatę, brata, siostrę, wujka czy ciocię, babcię czy dziadka, przytulcie ich i powiedzcie im jak bardzo ich kochacie!
Dziękuję wszystkim, którzy to przeczytali. Przepraszam za ewentualne błędy, powtórzenia czy cokolwiek, ale pisałam szybko, prosto z serca, bez zastanawiania.
Avril Lavigne - When You're Gone
Avril Lavigne - I Miss You/Slipped Away
Avril Lavigne - Wish You Were Here
Kamissaq
wtorek, 16 czerwca 2015
środa, 15 kwietnia 2015
Bądź sobą!
Może usłyszeliście to już od każdego i wydaje Wam się, że jest to po prostu przekazywane jak przysłowie, bo jak można 'nie być sobą'. Jednak często nie potrafimy siebie zaakceptować i dlatego udajemy kogoś kim nie jesteśmy, ponieważ uważamy, że ten udawany ktoś jest fajniejszy od prawdziwych nas. Przykre jest to, że wolimy udawać kogoś kim nie jesteśmy, zdobywając przy tym 'przyjaciół', którzy tak naprawdę nas nie lubią, bo nie znają.
Gdyby spojrzeć na to z innej strony. Jeżeli będziemy sobą i zaakceptujemy siebie to osoby dookoła nas też nas zaakceptują, bo będziemy wtedy prawdziwi. Nie warto zdobywać znajomych udając kogoś kim nie jesteśmy, ponieważ na dłuższą metę będzie to dla nas po prostu męczące, a kiedy w końcu zaczniemy być sobą, okaże się, że grono znajomych polubiło tą udawaną osobę, a nie nas.
To tyle, jeżeli chodzi o charakter, teraz jeżeli chodzi o wygląd. Tutaj jest zupełnie inaczej, bo jeżeli nie podoba Wam się to jak wyglądacie to nie powiem Wam 'zaakceptuj siebie'. Jeżeli wydaje Wam się, że jesteście zbyt grubi, za chudzi, brakuje Wam mięśni czy nie podoba Wam się Wasz styl ubierania po prostu to zmieńcie! Ograniczcie słodycze, zacznijcie ćwiczyć czy pójdźcie na zakupy, ale ważne jest to by robić to powoli i szybko się nie zniechęcać, bo nic nie przychodzi z dnia na dzień. Ale ciężką pracą i przy odrobinie cierpliwości możecie osiągnąć bardzo wiele! Ważne jest to by nie 'przeginać'- trzeba mieć też zdrowy rozsądek. Mówię tutaj o popadaniu w depresję, bo wczoraj zaczęliście ćwiczyć, a dzisiaj nie ma żadnych efektów- jak mówiłam potrzeba tu cierpliwości! W drugą stronę uważajcie, bo jest też inna bardzo poważna choroba psychiczna- anoreksja.
Chyba wspomniałam już o wszystkim co chciałam Wam wspomnieć. Podsumowując- zaakceptujcie swój charakter, ponieważ zawsze znajdzie się ktoś kto Was polubi!:) Jeżeli chodzi o wygląd to róbcie co możecie i starajcie się dojść do swojego ideału kosztem ciężkiej pracy.
Gdyby spojrzeć na to z innej strony. Jeżeli będziemy sobą i zaakceptujemy siebie to osoby dookoła nas też nas zaakceptują, bo będziemy wtedy prawdziwi. Nie warto zdobywać znajomych udając kogoś kim nie jesteśmy, ponieważ na dłuższą metę będzie to dla nas po prostu męczące, a kiedy w końcu zaczniemy być sobą, okaże się, że grono znajomych polubiło tą udawaną osobę, a nie nas.
To tyle, jeżeli chodzi o charakter, teraz jeżeli chodzi o wygląd. Tutaj jest zupełnie inaczej, bo jeżeli nie podoba Wam się to jak wyglądacie to nie powiem Wam 'zaakceptuj siebie'. Jeżeli wydaje Wam się, że jesteście zbyt grubi, za chudzi, brakuje Wam mięśni czy nie podoba Wam się Wasz styl ubierania po prostu to zmieńcie! Ograniczcie słodycze, zacznijcie ćwiczyć czy pójdźcie na zakupy, ale ważne jest to by robić to powoli i szybko się nie zniechęcać, bo nic nie przychodzi z dnia na dzień. Ale ciężką pracą i przy odrobinie cierpliwości możecie osiągnąć bardzo wiele! Ważne jest to by nie 'przeginać'- trzeba mieć też zdrowy rozsądek. Mówię tutaj o popadaniu w depresję, bo wczoraj zaczęliście ćwiczyć, a dzisiaj nie ma żadnych efektów- jak mówiłam potrzeba tu cierpliwości! W drugą stronę uważajcie, bo jest też inna bardzo poważna choroba psychiczna- anoreksja.
Chyba wspomniałam już o wszystkim co chciałam Wam wspomnieć. Podsumowując- zaakceptujcie swój charakter, ponieważ zawsze znajdzie się ktoś kto Was polubi!:) Jeżeli chodzi o wygląd to róbcie co możecie i starajcie się dojść do swojego ideału kosztem ciężkiej pracy.
piątek, 27 marca 2015
Jak zmotywować się do zdrowego odżywiania?
Pewnie wiele z Was nie raz jadła w Mc Donaldzie czy KFC, ale pewnie niewiele zastanawiało się czy to jest dla nas zdrowe. Oczywiście jedzonko wygląda przepysznie, a szczególnie na kolorowych i kuszących reklamach, prawda?
Wygląda bardzo zachęcająco i... zdrowo, ale niestety są to konserwanty i wiele innych niezdrowych dla nas 'składników'. Jednak, aby dowiedzieć się co jest w takim jedzeniu odsyłam Was do innych blogów, bo dzisiaj nie o tym!
Więc, przejdźmy do tematu. Jak uwolnić się od nałogów, np. słodycze, fast foody i innych przekąsek? Zacznijmy od tego, że musicie sobie uświadomić, że szkodzą one naszemu zdrowiu. Oczywiście, jeżeli będziecie jeść je sporadycznie to myślę, że nie będziecie mieć wielkiego grzechu, jednak jedzone regularnie i w dużych ilościach prowadzą do wielu chorób. Mogą na przykład powodować otłuszczanie serca- będziecie się szybko męczyć i małe wysiłki będą dla Was wielkim wyzwaniem. Jeżeli chodzi o mniej groźne konsekwencje- odkładanie się tłuszczów, przez co będziecie szybko tyć i możecie nabawić się kompleksów. Ale po co? Skoro już teraz można tego uniknąć. Czy to nie wygląda równie apetycznie jak cheeseburger???
Oczywiście, że wygląda, a na dodatek jest zdrowe!
Teraz przejdźmy do kilku metod (które stosuje również ja), pomogą wam one na powstrzymywanie się od jedzenia tych niezdrowych, kuszących diabełków!
1. Nie spoglądaj na nie, nie kupuj, nie przechodź obok nich w markecie. Co z oczu, to z serca!
2. Zawsze, gdy najdzie Cie na nie ochota, pomyśl: o słodziutkiej i soczystej marcheweczce, twardym, soczystym jabłuszku i o swoim zdrowiu!
3. Wyobraź sobie, że wystarczy odstawienie tych okropnych kusicieli, zdrowe odżywianie i trochę ruchu, aby mieć taką przepiękną figurę!
4. Stawiaj sobie cele! O wiele łatwej coś osiągnąć (odmówić sobie słodyczy), gdy zamierzasz to zrobić, gdy jesteście tego pewni!
Dodatkowo, dodaję Wam obrazek 'piramidy zdrowego żywienia'- warto z niej skorzystać:)
To na tyle, mam nadzieję, że ten post Wam pomoże i spróbujecie chociaż wytrzymać jakiś czas bez niezdrowego jedzenia! Życzę powodzenia i do zobaczenia:)
Wygląda bardzo zachęcająco i... zdrowo, ale niestety są to konserwanty i wiele innych niezdrowych dla nas 'składników'. Jednak, aby dowiedzieć się co jest w takim jedzeniu odsyłam Was do innych blogów, bo dzisiaj nie o tym!
Więc, przejdźmy do tematu. Jak uwolnić się od nałogów, np. słodycze, fast foody i innych przekąsek? Zacznijmy od tego, że musicie sobie uświadomić, że szkodzą one naszemu zdrowiu. Oczywiście, jeżeli będziecie jeść je sporadycznie to myślę, że nie będziecie mieć wielkiego grzechu, jednak jedzone regularnie i w dużych ilościach prowadzą do wielu chorób. Mogą na przykład powodować otłuszczanie serca- będziecie się szybko męczyć i małe wysiłki będą dla Was wielkim wyzwaniem. Jeżeli chodzi o mniej groźne konsekwencje- odkładanie się tłuszczów, przez co będziecie szybko tyć i możecie nabawić się kompleksów. Ale po co? Skoro już teraz można tego uniknąć. Czy to nie wygląda równie apetycznie jak cheeseburger???
Oczywiście, że wygląda, a na dodatek jest zdrowe!
Teraz przejdźmy do kilku metod (które stosuje również ja), pomogą wam one na powstrzymywanie się od jedzenia tych niezdrowych, kuszących diabełków!
1. Nie spoglądaj na nie, nie kupuj, nie przechodź obok nich w markecie. Co z oczu, to z serca!
2. Zawsze, gdy najdzie Cie na nie ochota, pomyśl: o słodziutkiej i soczystej marcheweczce, twardym, soczystym jabłuszku i o swoim zdrowiu!
3. Wyobraź sobie, że wystarczy odstawienie tych okropnych kusicieli, zdrowe odżywianie i trochę ruchu, aby mieć taką przepiękną figurę!
4. Stawiaj sobie cele! O wiele łatwej coś osiągnąć (odmówić sobie słodyczy), gdy zamierzasz to zrobić, gdy jesteście tego pewni!
Dodatkowo, dodaję Wam obrazek 'piramidy zdrowego żywienia'- warto z niej skorzystać:)
To na tyle, mam nadzieję, że ten post Wam pomoże i spróbujecie chociaż wytrzymać jakiś czas bez niezdrowego jedzenia! Życzę powodzenia i do zobaczenia:)
1,2,3 START!
Myśleliście kiedyś o zmianach w Waszym życiu? Nie ważne czy dotyczących nauki, stylu życia czy czegokolwiek. W każdym momencie jest czas na udoskonalenie czegoś. Wiele osób chce zacząć rewolucje w swoim życiu 'od jutra'- dlaczego nie od dzisiaj? Sama kiedyś myślałam, że dzisiaj zrobię coś ostatni raz, a od jutra będę wzorowa! Niestety, to tak nie działa:( No, ale co zrobić, żeby zacząć 'od teraz'?
Te i inne porady będziecie mogli zobaczyć na moim blogu, a już na dniach pojawi się post 'Jak zmotywować się do zdrowego odżywiania?'.
ZAPRASZAM!:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)