wtorek, 16 czerwca 2015

Wszystkich nas czeka...

     Nazwa bloga nie będzie za bardzo zgodna z tematem tej notki, a raczej ta notka nie będzie zbyt zgodna z tematem bloga. Jednak kogo to obchodzi? Nie piszę tego, żeby kogoś zdołować, ani po to, żeby wylać swój żal. W sumie, jednak piszę, żeby wylać swój żal, pokazać naszą bezradność i niemoc w stosunku do śmierci. Właśnie obejrzałam wszystkie dostępne sezony ,,Pamiętników wampirów" (dla tych co nie oglądają: nie jest to serial o miłości braci do jednej laski. Na początku też tak myślałam, ale jednak ten serial pokazuje o wiele więcej wartości). Jeżeli nie oglądacie to polecam Wam. Jednak wracając do tematu, w tym serialu były miliony śmierci i szczerze? Nie obchodziły mnie one, w każdym odcinku ginęła przynajmniej jedna osoba i czekałam na to. Jednak z czasem, gdy śmierć zaczynają ponosić osoby, do których darzysz sympatię zaczynasz rozumieć, że śmierć jakiegoś człowieka nic większego nie znaczy, jeżeli ta osoba nie jest przez Ciebie kochana. Prosty przykład- wyobraź sobie śmierć członka swojej rodziny i śmierć przypadkowego człowieka widzianego raz na ulicy. Wydaje Ci się, że to przykre, że umarł, ale ten ból, który odczuwasz jest niczym (o ile w ogóle jakiś ból jest) w porównaniu do ciosu, który odczujesz, gdy śmierć znajdzie kogoś Ci bliskiego. Zapewne każdy z Nas się jej boi, ale zastanówmy się czy gdyby była szansa na bycie nieśmiertelnym, chciałbyś/chciałabyś?

      Pierwsza myśl- pewnie, ale nagle trzeba zrozumieć jak fatalny to przyniesie smutek. Twoje życie byłoby tylko czekaniem na śmierć kolejnej ważnej osoby, bo Ty nigdy nie umrzesz, co nie oznacza, że cały świat się zatrzymał. Zawsze będziesz samotnym człowiekiem, aż w końcu zapragniesz śmierci! Jednak nasz żywot jest krótki i niektórzy nawet chcieliby być nieśmiertelni, więc jakim prawem ludzie odbierają sobie życie?! Jest to dowód własnej głupoty, słabości i tchórzostwa. Są ludzie, którzy marzą o chociaż kilku latach więcej, bo zabija ich choroba, a inny który ma zdrowie z łatwością rzuca się z mostu czy truje czy podcina żyły zamiast docenić to co ma. Jednak nie chce zatrzymywać się przy tych ludziach bez mózgu.

   Na koniec (chociaż nie wiem czy już kończę, ponieważ piszę prosto z serca i co przyjdzie mi na myśl notuje) chciałabym zauważyć, że zapewne wiele osób, czytających to teraz straciło kogoś dla siebie ważnego. Może nie zdążyliście powiedzieć tej osobie jak bardzo ja kochacie i ile dla Was znaczy, a może byliście mali i nic nie rozumieliście, ale to bez znaczenia. Musicie teraz myśleć o tej osobie i wierzyć, że podczas modlitwy ona Was słyszy i z Wami jest. 

     Nawet jeżeli nikogo nie straciliście to właśnie teraz, w tym momencie, nie za chwilę czy za 5 minut czy nawet jak skończycie to czytać, właśnie teraz jest czas, żeby pójść zadzwonić czy napisać do osoby, którą kochacie, ponieważ zaraz może być za późno, ponieważ śmierć przychodzi niezaproszna, w najmniej odpowiednim momencie. Pamiętajcie żeby doceniać swoich bliskich i mówić im jak bardzo ich kochacie, aby nie mogli o tym zapomnieć. Jeżeli macie przy sobie mamę, tatę, brata, siostrę, wujka czy ciocię, babcię czy dziadka, przytulcie ich i powiedzcie im jak bardzo ich kochacie!

   


     Dziękuję wszystkim, którzy to przeczytali. Przepraszam za ewentualne błędy, powtórzenia czy cokolwiek, ale pisałam szybko, prosto z serca, bez zastanawiania.


Avril Lavigne - When You're Gone


Avril Lavigne - I Miss You/Slipped Away  


Avril Lavigne - Wish You Were Here